Tak mnie dzisiaj stań napalenia rozpierdyla, że normalnie nie wytrzymam i coś zrobię. Jestem zakiszony jak ogórek kiszony, a życie przelatuje mi, między palcami i nogami. Słucham piosenek z dawna niesłuchanych i rozmyślam. Napiszę wiersz. Najpierw jednak, skoczę do toalety.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz