Szlag mnie trafia przez życie w tym mieście/kraju. Jestem niemal pewny, że razem z moją kobietą musimy stąd spieprzać. Plan obecny - uczynić to w ciągu roku. Nieznaczny to, że Marcowy zając zniknie z internetu. O nie! Nawet będzie go więcej, gdyż w końcu znalazł czas na pisanie. Pozdrawiam wszystkich.
Myślę, więc jestem - toteż piszę, chociaż barbarus hic ego sum, qui non intelligor ulli.
poniedziałek, 2 listopada 2009
Potrzeba zmian.
Szlag mnie trafia przez życie w tym mieście/kraju. Jestem niemal pewny, że razem z moją kobietą musimy stąd spieprzać. Plan obecny - uczynić to w ciągu roku. Nieznaczny to, że Marcowy zając zniknie z internetu. O nie! Nawet będzie go więcej, gdyż w końcu znalazł czas na pisanie. Pozdrawiam wszystkich.
poniedziałek, 21 września 2009
Jaki jestem napalony!
Tak mnie dzisiaj stań napalenia rozpierdyla, że normalnie nie wytrzymam i coś zrobię. Jestem zakiszony jak ogórek kiszony, a życie przelatuje mi, między palcami i nogami. Słucham piosenek z dawna niesłuchanych i rozmyślam. Napiszę wiersz. Najpierw jednak, skoczę do toalety.
środa, 16 września 2009
Marcowy zając, jego jestestwo i inne dzikie węże.
Zdjęcie z Alicji w Krainie Czarów w reżyserii T. Burtona.
Subskrybuj:
Posty (Atom)