piątek, 17 marca 2017

Skuteczność preparatów na libido


Branie preparatów na libido dla pań dla jego poprawienia przez cały czas większości paniom wydaje się być niepoprawne, dzięki czemu cierpią nie tylko one, ale ich partnerzy.

niedziela, 18 grudnia 2011

Kręcą mnie kobiety w ciąży


Na blogu pisałem już o takich rzeczach, że dzisiejszy tekst nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem, a skoro tak, to od razu przejdę do rzeczy.

poniedziałek, 23 maja 2011

Naga Triss Merigold

Jakiś czas temu, po raz pierwszy w historii, w magazynie Playboy na okładce pojawiła się wirtualna postać. Chodzi o Triss Merigold, czarodziejkę z Wiedźmina. 

Nie ma co ukrywać – był to świetny zabieg marketingowy osób, które w firmie tworzącej grę Wiedźmin 2: Zabójcy Królów zajmują się tymi sprawami, ale jednocześnie dowód na to, że światy wirtualne (swoją drogą – zdajecie sobie sprawę z tego, że to określenie jest niepoprawne?) są coraz bardziej rzeczywiste. 

Triss w magazynie Playboy pokazała wiele, podobnie zresztą jak w grze, której jest jedną z głównych bohaterek. Brawa dla grafików! Seksu w samej grze jest nieco mniej niż w części pierwszej, ale jednocześnie został on pokazany lepiej i dojrzalej. 

Sama gra także jest dojrzalsza, o czym zresztą nikomu nie trzeba chyba nawet wspominać. Jej ogromną zaletą jest też język, który choć wulgarny, nikomu nie powinien przeszkadzać. W końcu co w tym złego, że od czasu do czasu któryś krasnolud rzuci mięsem? Więcej o Wiedźminie i jego przygodach można przeczytać na stronie Wiedzmin2, która w najbliższych dniach ma zostać zaktualizowana.

piątek, 4 lutego 2011

Jak to jest z trójkątami?

Z pewnością każdy przedstawiciel płci męskiej na tej planecie przynajmniej raz w życiu pomyślał o trójkącie męsko - damsko - męskim. Jest to zupełnie zrozumiałe i nie ma w tym nic złego, ale jeżeli czujecie się przez to gorsi, to ja Was rozgrzeszam.

Ważne jest jednak to, co na ten temat mają do powiedzenia przedstawicielki płci pięknej, bo przecież bez ich zgody zamiast wspaniałej zabawy, z takiego trójkąta zostałaby jedynie homoseksualna, raczej nieciekawa, zabawa.

Najnowsze badania nie są jednak zbyt optymistyczne. Prawie jedna dziesiąta ankietowanych pań uważa, że prawdopodobnie zgodziłaby się na takie zabawy. Co w tym złego? Słuchajcie dalej. Podobna ilość kobiet przyznaje, że z radością by wzięła dział w takim projekcie, natomiast cała reszta... nie wyraziłaby na to zgody. Jeżeli więc komuś po głowie chodzą kosmate myśli, to powinien liczyć się z odmowną odpowiedzią swojej partnerki.

Wiem, miało już nie być o seksie, ale jakoś tak ciągle wychodzi, że tego typu tematy są najlepsze na bloga. Co ja na to poradzę?

środa, 19 stycznia 2011

Najlepsze aktorki filmów dla dorosłych - Sasha Grey

Sasha Grey jest piękna i widać to na pierwszy rzut oka, dlatego też lepiej napiszę o czymś, czego możecie nie wiedzieć. Aktorka ma 171 centymetrów wzrostu i brązowe oczy, a jej wymiary to 32B-26-31. Wszystko jest więc w jak najlepszym porządku. :) 

Sashę Grey odkryłem stosunkowo niedawno i chociaż z wiekiem znudziły mi się „ostrzejsze” filmy, to te w których występuje pani Grey czasami lubię obejrzeć. Może nie w całości, bo to byłoby nudne, ale mam kilka ulubionych fragmentów. Drogi Czytelniku! Jeżeli jakimś cudem nie wiesz, jak Sasha Grey prezentuje się przed kamerą, to musisz to jak najszybciej nadrobić! Polecam także jej profil na Myspace, na którym znajduje się całą masa zdjęć.
 
Na tym na razie kończę cykl najlepszych aktorek filmów xxx, bo po pierwsze: te dwie są moimi ulubionymi, a po drugie: nie jest to w końcu blog o pornografii, tylko o wszystkim, a co za dużo to niezdrowo. Następny tekst będzie więc o moich ulubionych... aktorach. ;) 

Jeżeli ktoś nie załapał – to powyżej to jedynie żart.

czwartek, 13 stycznia 2011

Najlepsze aktorki filmów dla dorosłych - Jenna Jameson

Autor zdjęcia: Toglenn
Mogę się założyć, że przedstawiciele obu płci przynajmniej raz w życiu widzieli film dla dorosłych, więc prawie każdy ma swoje ulubione aktorki. To jak jest z Wami - macie swoje typy? Ja mam i dzisiaj chętnie się nimi z Wami podzielę. 

Praktycznie od zawsze podobała mi się Jenna Jameson, ale nie ma co ukrywać faktu, że ta utalentowana aktorska już się nieco zestarzała. Z pewnością nie każdy, kto w młodości spędzał miło czas przy filmach z jej udziałem zdaje sobie sprawę z tego, że tak naprawdę ta piękna amerykanka nazywa się Jennifer Marie Massoli

Macie racje – też uważam, że pseudonim był dobrym posunięciem. 

Jak większość znanych osób, których gwiazda zaczyna się wypalać, Jenna zdecydowała się napisać książkę, której polski tytuł brzmi: „Jak kochać się jak gwiazda porno. Opowieść ku przestrodze”. Według jednych osób jest to publikacja udana, a inni uważają ją za wielką szmirę. Ja jeszcze nie miałem okazji jej przeczytać, ale z pewnością kiedyś to nadrobię. 

No i się za bardzo rozpisałem o pani Jameson, dlatego też o moich innych ulubienicach opowiem kiedy indziej.

środa, 29 grudnia 2010

Nie do wiary

Jestem pewien, że nie spodziewaliście się mnie jeszcze w tym roku, ale postanowiłem zrobić wszystkim (w tym również sobie) wielką niespodziankę i... reaktywować bloga! 

Fanfary 
U mnie trochę się pozmieniało, ale z pewnością u Was podobnie. Nie pamiętam za bardzo o czym tu ostatnio pisałem, ale w sumie to dobrze – będę mógł podejść do bloga na nowo i delektować się odkrywaniem uroków płynących z pisania i dzielenia się z Wami moimi przemyśleniami, historiami oraz przygodami… 

Żeby tak jeszcze ktoś to czytał
To byłoby świetnie, ale przecież nie od razu Kraków zbudowano, więc dam Wam trochę czasu na to, abyście tu trafili. W końcu dla siebie nie piszę. Przynajmniej nie tylko dla siebie. 

No i na dzisiaj to chyba wszystko – lepiej przecież pisać mniej, ale z sensem i częściej niż więcej, a bez sensu. Mam nadzieję, że w końcu tu zajrzycie. Korzystając z okazji, życzę wszystkim szczęśliwego Nowego Roku! 

A jeżeli ktoś się zastanawia, dlaczego wróciłem do pisania, to odpowiedź jest prosta. Trafiłem przez przypadek na ten blog wielotematyczny i pomyślałem, że skoro inni mogą, to ja też. Tym bardziej, że posiadam już doświadczenie.